Tekst 191 z 254 ze zbioru: miszmasz
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska | 
| Forma | fraszka / limeryk | 
| Data dodania | 2021-09-21 | 
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1235 | 

~~
Podczas pobytu w Dolnej Mszanie
Felek zamówił w barze śniadanie.
Żętycę i oscypki
- no i chleba dwie skibki.
Powąchał .. nie miał ochoty na nie.
~~
PS - nie umiem zamienić pierwszego wersu w dziesięciozgłoskowy



 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie tak dużo
 tak dużo


 
   



 nowe teksty
 nowe teksty
Podczas pobytu dziś w Dolnej Mszanie
oceny: bezbłędne / znakomite
Z dala śniadanie:
Woń owcy i konia
Składała się na nie :(
Więc żętyca i oscypki
Są jak start do Rygi
W gaciach. I to szybki!
- jam jest człowiek daty starej
i z portfelem bardzo zdartym
- nie stać mnie na takie żarty ..
W kącie stara hulajnoga,
W sercu dzika trwoga,
O, laboga, laboga! :(
i w beczce kapusta,
to nie żadna dla nas trwoga
(byle noga tłusta)
Przy kapuście mąż i żona,
Wielki Boże,
Zaraz skonam!
gdy .. wszystko wyżrecie