Przejdź do komentarzywęch cepra
Tekst 191 z 255 ze zbioru: miszmasz
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-09-21
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń847

~~

Podczas pobytu w Dolnej Mszanie

Felek zamówił w barze śniadanie.

Żętycę i oscypki

- no i chleba dwie skibki.

Powąchał .. nie miał ochoty na nie.

~~

PS - nie umiem zamienić pierwszego wersu w dziesięciozgłoskowy

  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Można to zrobić bardzo prosto:
Podczas pobytu dziś w Dolnej Mszanie
avatar
Ceper powoniał
Z dala śniadanie:
Woń owcy i konia
Składała się na nie :(
avatar
ceper powaniał i zaraz .. spaniał
avatar
Jesz homary, jesz ostrygi,
Więc żętyca i oscypki
Są jak start do Rygi
W gaciach. I to szybki!
avatar
ni ostrygi .. ni homary
- jam jest człowiek daty starej
i z portfelem bardzo zdartym
- nie stać mnie na takie żarty ..
avatar
U Boga jam też uboga,
W kącie stara hulajnoga,
W sercu dzika trwoga,
O, laboga, laboga! :(
avatar
- jak w komorze świńska noga
i w beczce kapusta,
to nie żadna dla nas trwoga
(byle noga tłusta)
avatar
Świńska noga owłosiona,
Przy kapuście mąż i żona,
Wielki Boże,
Zaraz skonam!
avatar
skonać zdążysz przecież
gdy .. wszystko wyżrecie
© 2010-2016 by Creative Media
×