Przejdź do komentarzyZ próżnego i Salomon...
Tekst 54 z 61 ze zbioru: Antidotum
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2015-11-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1473

Czarnoskórego z Nowego Jorku, 

co to od dawna nosi wiatr w worku, 

poznała pewna Ursula 

i mówi, gdy się przytula: 

Dmuchaj spokojnie, nie stój jak w korku.


Zbigniew Jaszczyk

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wesołe :)
Bardziej mi pasuje "wiatr nosi" od "nosi wiatr".
Spokojne dmuchanie jest zbyt delikatne - a może tak "odważnie" albo "konkretnie"?
avatar
Dobre, uśmiechnąłem się :)
PS.Tak jak gorzki - nasunęło mi się zamienić "spokojnie" na "odważnie" lub "że wreszcie".
avatar
Limeryk znakomity, ale zgadzam się też z uwagami przedmówców.
avatar
Świetnie panie Zbyszku :) :)
avatar
A to ładnie tak naśmiewać się z niepełnosprawnego Nowojorczyka??
avatar
Stoisz w korku
Już od wtorku!
Ile worków
W Nowym Jorku
Wam brakuje,
Mój Victor`ku?
© 2010-2016 by Creative Media
×