Przejdź do komentarzyOby czaj!
Tekst 48 z 123 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-08-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1487


Wychowawczyni


Był durny i basta, chłop z Rożana -

do sukni chciał przypiąć pani pana.

Ta zdzieliła ścierką w łeb:

- Drugim razem wezmę cep!

Nauczę cię, capie, dobrych manier.



Latawica


Powabna frelka ze Śląska  

tak lotna była jak gąska - 

od płota do płota...!  

Ktoś krzyknął: - Ma kota!  

Sztachetę teź ma (nie w rączkach...).



Turpistka


Poczytna poetka (gmina Brojce)  

na doniosły poemat miała koncept.  

Lecz zamiast atramentu 

użyła ekskrementów -

skandalistka, czy parcie naglące?





  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie uzasadniłeś swojej sugestii.
Kłaniam się :)
avatar
Hhahahha...drugi jest doskonały :):):)
Pozdrawiam :)
avatar
Dzięki, assasin :)
avatar
Trotsiga w swoim stylu :]

A cóż złego znowu w tych - najprawdziwszych, moim zdaniem - limerykach?

Nie są przecież wulgarne, ale wyobraźnię uruchamiają. I właśnie o to biega ;-)))
avatar
Arsene, Befana, dziękuję Wam :)
© 2010-2016 by Creative Media
×