Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2012-11-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2673 |

MOJEJ SIOSTRZE...CD1
pamiętasz siostro naszą budę visa vie
zielony parkan gdzie przecisnąć się bez słowa
mogły modelki i modele rozmiar trzy
trzy gramy tłuszczu wąski zadek mała głowa
reszta męczący brała objazd by na czas
zaliczyć zbiórkę pokonując kilka bramek
i jak tu bawić się w podchody gdy po pas
język usychał jak na plaży z piasku zamek
toteż puszystym dano przerwę choć na łyk
powietrza które wówczas było jeszcze świeże
zanim przywódca skinął dłonią co się w mig
zmieniało w rozkaz choć nie byli to żołnierze
pamiętasz siostro oślą ławkę wielki blat
na którym lśniły ślady uczuć i brawury
przebite serca czasem nieudolny kwiat
pamiętasz siostro spod tablicy wzrok ponury
ofiary którą czarny dziennik zmieniał w strach
więc ani płaczu ani śmiechu głucha cisza
aż raptem dzwonek wybawiciel zapiał w drzwiach
że nawet belfer nie miał chęci grać klawisza
runęły konie i źrebaki twarzą w twarz
na długi wybieg co azylem był na chwilę
i chociaż dumnie przechadzała się tu straż
te krótkie przerwy uzdrawiały jak promile
pamiętasz siostro zwinnej kredy lekki łuk
kiedy zmieniała się w Pershinga lub sputnika
loty zeszytów nad głowami niemy huk
bomby w zeszycie kolejnego męczennika
zgrabne mundurki kołnierzyków śnieżną biel
filcowe tarcze na rękawkach szyk woreczki
gdzie się Juniorki dobrze miały i swój cel
ortopedyczny wypełniały ot bez sprzeczki
tak mógłbym długo szkolne bzdury jeszcze pleść
rozpychać myśli i uwagę wspomnieniami
tak mógłbym jeszcze pieścić przeszłość spijać treść
przeżytych filmów z cudownymi aktorami
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Gdy świat nam pięknie lśnił,
I życie uśmiechało do przechodni,
Nawet gdy wicher wiał wciąż wschodni...