Tekst 41 z 44 ze zbioru: Szafirowa magia
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2013-01-11 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3548 |

pieprzykami na plecach
i kreskami zmarszczek mimicznych
uczyłam się alfabetu Morse`a
głodna byłam
języka ciała
ciepłego jak dotyk
odszedłeś jesienią
gdy świat obwieszczał śmierć
do wiosny
w oczach mam wielokropki
niedokończonych rozmów








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
wciąż rozprasza, gdy nie trzeba,
znaki coraz to nowe
zsyła przystankowe...
Czemu Niebo adresu nie ma?
(czy to może być limeryk?)
oceny: bezbłędne / znakomite
ale...
- skoro już mowa o jesieni i odejściu -
to również rodzaj... liryki żałobnej
i epitafium
STROFY PODNIEBNE