Tekst 113 z 142 ze zbioru: tęsknoty
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2020-11-16 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1061 |

ścieżka w nieznane
i samotny wędrowiec
tylko drzewa mu się kłaniają
i wyciągają nagie ramiona
w podzięce za towarzystwo
jak ponuro
mglisty dzień straszy melancholią
i smutkiem
cisza przegrywa
z szeptem ostatnich liści
i chlupotem kałuż
świat malowany szarością
grzęźnie w błocie
i odlicza chwile
do dnia gdy natura zaśnie
pod kołderką z szadzi








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
mglisty dzień straszy melancholią
i smutkiem
lecz my się śmiejemy
wypiliśmy wódkę
wypijemy dwie
Wurstem zagryziemy
zabawimy się