Przejdź do komentarzyaureola
Tekst 10 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-12-27
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2893

żarówka ma odwrotny gwint 

kręcę światłem 

wokół siebie i niewiele dalej 

 

tak aby raziło w oczy 

 

na parapecie okna 

dojrzewa w skalnym bonsai 

zapach lata 

 

rozkładam cień parasola 

gdy deszcz przesiąka przez skórę 

przechodzi na drugą stronę ulicy 

poza przejściem dla pieszych 

 

mam krótkie ręce 

starczy do blatu stołu 

i choinki z zielonego szkła 

w kącie pokoju

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Aureola (patrz tytuł wiersza) - to nimb świętości, ale też światłości; krąg zakreślany przez naszą własną energię, vis vitalis. W gorsze dni

rozkładam cień parasola
gdy deszcz przesiąka przez skórę

(cytuję z pamięci)

bo nie jestem Wszechmocnym

mam krótkie ręce
które sięgają blatu stołu
i choinki z zielonego szkła

Moja świętość/światłość nie jest niewyczerpana, więc

kręcę światłem wokół siebie
i niewiele dalej

Tyle naszego świecenia, co w robaczku świętojańskim
© 2010-2016 by Creative Media
×