Przejdź do komentarzyRozgaraka
Tekst 32 z 32 ze zbioru: Wiersze II
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2025-07-27
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń41

pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka,

który za opłatą udostępnia krasnoludkom

pokryte szankrami ciało,

robi za żywą ścianę wspinaczkową.


postarajmy się nie pamiętać o grozach typu

instynkt samozachowawczy, co sprawia, że

nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko


albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł

demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od

czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz

i przyłożyć ją do szyi odprawiającego

nabożeństwo księdza, po czym opuścił

ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się,

biedaku, w samym środku szamba-tornada,

nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest

grane, a tu nagle rzucają się na ciebie

jakieś chłopy, obezwładniają).


że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba,

próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary.


oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się

słowo `wypoliczkowany`.

i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje.


pośmiejmy się z tego.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×